Majowo...
09 maja 2011, 01:16
Nie wiem dlaczego, ale ostatnio moja notka się nie zapisała! Beznadzieja... Minęło trochę czasu od ostatniego wpisu. IR walczyła i nadal walczy ostro z gminą o naszą szkołę. Kobieta ma niezły charakter i odwagę, za co ją podziwiam. Na razie szkoła jest i będzie w następnym roku, ale nie sądzę, żeby dali nam spokój! Wiadome osoby zrobią wszystko,żeby dopiąć swego. tymczasem martwię sie o siebie, bo KK wraca... Cholerka, a tak liczyłam, że posiedzi z małym jeszcze rok... Szkoda. Liczę jeszcze po cichu, ale po naprawdę wielkiemu cichu, że uda się jej znaleźć pracę w Poznaniu! To byłoby fantastyczne. Na razie jednak KK nie odzywa się, a obiecała, że będę pierwsza, która się dowie.
Dodaj komentarz